Czy sztuczne mięso zastąpi prawdziwe?


Hodowla bydła stanowi coraz większy problem, produkowane mięsa jest mało wydajne i pochłania ogromne ilości wody, energii, zabiera coraz to większe połacie terenów. Jest ona przyczyną przedostawania się do atmosfery dużych ilości dwutlenku węgla wraz z metanem.

Przewiduje się iż w przeciągu kilkudziesięciu najbliższych lat spożycie mięsa podwoi się, w takim wypadku należy już teraz poszukać rozwiązania, które zaspokoi zapotrzebowanie konsumentów. Pierwszą osobą jaka, zajęła się tym problem jest prof. Mark Post z Uniwersytetu Maastricht w Holandii. Wyjaśnia on że produkcja sztucznego mięsa polega na, sporządzaniu go z prawdziwych komórek macierzystych, które zawarte są w mięsie. Poprzez odpowiednia stymulacje i specjalne warunki, komórki te mnożą się, a po pewnym czasie powstaje z nich prawdziwe fragmenty mięśnia.

Już teraz technologia taka jest dostępna, i udało się wyprodukować nawet sztuczne mięso, niestety przeszkodą do produkcji masowej jak na razie jest głównie cena. Ilość sztucznego mięsa potrzebna, wyprodukowana do przygotowania hamburgera wynosi bagatela ok 250 tys euro! Testy, które zostały wykonane są na razie tylko przykładem i informacją dla świata, że tego typu produkcja jest możliwa. Jednak potrzeba jeszcze bardziej zaawansowanej technologi, dzięki której można obniżyć koszty i przygotować wytwarzanie pod produkcje masową.

Na obecną chwilę nikt jeszcze nie próbował mięsa z probówki, nie wiadomo ile lat upłynie zanim rozwój technologii pozwoli na produkcję na szeroką skale. Są jednak przypuszczenia, że produkcja takiego mięsa będzie bardziej wydajna i tańsza, niż obecna hodowla bydła. W procesie tworzenia sztucznego mięsa największy problem tkwi w karmieniu komórek. Aby się rozwijały potrzebują one węglowodanów, promieni słonecznych, protein i tłuszcz. Już teraz można to wszystko dostarczyć jednak koszt jest ogromny, alternatywą są obecnie badane algi, jednak prace potrwają jeszcze wiele lat.

Czy jednak ludzie przekonają się do tego typu pożywienia? czy mimo niższej ceny stojąc w markecie dokonamy takiego zakupu? Profesor twierdzi, że wszystko zależy od tego, jak bardzo będzie się ono różniło od prawdziwego. Chodzi tu zarówno o smak jak i wygląd, sztuczne mięso na razie jest bardziej czerwone od prawdziwego ze względu na brak krwi. Pod mikroskopem co prawda ich skład jest identyczny, jednak dla ludzkiego oka oba kawałki muszą być wręcz nieodróżnialne, aby przekonać do jego zakupu.

Profesor wieży, że to tylko kwestia czasie i postępu technologi zanim takie sztuczne mięso będzie identyczne zarówno w smaku, wyglądzie jak i zapachu od normalnego. To klucz do sukcesu, dzięki temu ludzie bez obawy będą sięgali po żywność przyjazną dla środowiska i zwierząt, nie będą bowiem potrzebne masowe uboje i hodowle, cierpienie zwierząt zakończy się. Najdalsze wizje sięgają bowiem do produkcji sztucznego mięsa nawet we własnym domu. W sklepie będą do nabycia gotowe porcje komórek macierzystych, które w bioreaktorze (dostępnym także do nabycia) wyhodujemy własne sztuczne mięso.